Kablologia – układanie kabli w obudowie

O to, że o swoje trzeba dbać, chyba nie trzeba pisać? Chociaż po tym co widzę dosyć często, chyba jednak nie jest to takie oczywiste. Nie ważne czy komputer jest stary czy nowy, ma 1 wentylator czy 4, ma miesiąc czy kilka lat… porządek w obudowie musi być zawsze.

Fakt, że dając komuś komputer do poskładania (nawet i specjalnej firmie) nie możemy być pewni poprawnego ułożenia kabli w obudowie. Ja sam w moim komputerze, który składała pewna znana firma, musiałem wprowadzić poprawki.

Układanie kabli w obudowie

Dzięki porządkowi w obudowie zyskujemy dostęp do praktycznie każdego miejsca, żaden kabel nam nie przeszkadza, przez co nic przypadkowo nie odłączymy, przepływ powietrza a tym samym chłodzenie podzespołów się poprawia. Nie mówiąc już o tym, że w czasie odkurzania i innych zabiegów „kosmetycznych” będzie nam dużo łatwiej zaprowadzić porządek, czy wykonać jakąś zmianę dodając/usuwając jakiś element.

Wykonanie ładu w obudowie to powinien być punkt numer jeden, kable powinny być ukryte możliwie najbardziej, ale tak, aby nie były bardzo zgięte, nie ryzykując ich uszkodzenia. Nawet firmy, które składają komputery mają czasami z tym „problem”, a problemem jest lenistwo i cwaniactwo.

Zmiana ułożenia kabli a gwarancja

Zmieniając układ kabli, możemy narazić się na utratę gwarancji. Z tego co słyszałem, X firmy wykonują zdjęcia złożonego komputera. W przypadku odesłania uszkodzonego sprzętu porównują stan obecny do tych ze zdjęć. Nie zawsze nasza zmiana powoduje utratę gwarancji, ale warto mieć to na uwadze.

Możliwe, że płyta główna w pewnym momencie wyzionie duch przed utratą gwarancji, ze względu na słabą konstrukcję czy gorszy element. Ty pół roku wcześniej zmieniałeś ułożenie kabla, co wymagało odkręcenie płyty głównej. Firma z pewnością nie pominie tego faktu i będzie szukała powodu awarii w Twojej „modyfikacji”.

Usługa składania komputera

Złożony przez X firmę mój komputer był… delikatnie mówiąc zrobione na szybko. Niedokręcona płyta główna, luźny radiator procesora i zasilający procesor biegł w takim miejscu, że miał styczność z gorącą prawie zawsze sekcją zasilania. W czasie renderowania filmów ten układ potrafi nagrzać się w niektórych przypadkach do nawet 110 stopni!. W moim przypadku temperatury maksymalne to około ~70 stopni więc kabel nie stopił się, ale widać na nim miejsce grzania.

Niestety nie wykonałem zdjęć przed i po poprawie okablowania. Wymagało to zdjęcia całej płyty głównej, a tym samem wyjęcia karty graficznej, radiatora CPU, RAMów, odpięcia innych kabli… no trochę zabawy było, aby poprawić miejsce przelotu jednego kabla.


Nie jestem jedyną osobą, która dostała źle wykonane zamówienie usługi „Składania podzespołów”. W internecie jest mnóstwo opinii o różnych firmach, które mają z tym kłopot. Co się dziwić, gdy pracownik musi wyrobić normę, a myśląc i starając się o ład w obudowie trzeba przeznaczyć więcej czasu, przez co norma nie jest wykonana… tutaj nie mogę mieć pretensji do konkretnego pracownika, ale logiki firmy, która woli mieć 100 niezadowolonych klientów niż wydłużyć trochę czas na złożenie komputera.

Gdzie chować kable?

Obudowy w większości mają z tyłu panelu miejsce na kable (za płytą główną) i tam mogą być, nie przeszkadzając z przodu. Nie zawsze będzie to tak pięknie wyglądać jak na zdjęciach niżej, ale tam jest miejsce na nadmiar kabli.

Obudowa z tyłu Obudowa z tyłu 2

Polecam obudowy z tzw. piwnicami, czyli osobnym miejscem na zasilacz i zbędne kable. Piwnica znajduje się na dole obudowy. Ponadto takie rozwiązanie powoduje swobodny dostęp chłodnego powietrza do zasilacza. Stare obudowy mają zasilaczy góry, który cierpiał, gdyż gorące powietrze z pozostałych podzespołów było przez niego zasysane. W obudowie z piwnicą tylko potrzebne kable przeciągamy w widocznie miejsce, ale też nie musimy przeciągać ich całych tylko tyle, ile potrzebujemy.

Piwnica w obudowie piwnica w obudowie 2


Ogółem proponuję każdemu złożenie komputera w domu. Nie jest to aż tak trudne, a mamy pewność, że wszystko dokręcimy i zrobimy porządnie. Ewentualnie można dać do zrobienia komuś, kto się na tym zna i pozwoli przy odbiorze zaglądnąć, jak kable zostały poukładane.

Oczywiście nie wszystkie zasilacze mają wystarczająco giętkie, ładne przewody o odpowiednich długościach, aby zrobić to, tak jakbyśmy chcieli. Trytytki (opaski zaciskowe jednorazowe) rzeczą obowiązkową, znacznie ułatwiają zapanowanie nad kablami.